Jak obiecalam w poprzedniej notce, dzisiaj kolejny blyszczyk z Collection 2000-Hold n Lock, w odcieniu Rock Steady 3.
OMG! Kocham ten blyszczyk! Jest przepiekny sam w sobie(mleczno-rozowy kolor), ale dziala pieknie we wspolpracy ze szminkami(Creme d'nude z Maca lub Fig Leaf z Natural Collection). Trzyma sie na ustach lekko dwie godziny, nie wysusza ust, a nawet mam wrazenie, ze je nawilza. Bardzo ladnie sie blyszczy, dajac wrazenie pelniejszych ust. Jedyny problem mam taki, ze jezeli zostawie go na 3-4 godziny, zostawia suche resztki w rowkach na wargach. Nie wyglada to niestety za estetycznie, ale wystarczy nalozyc warstwe co dwie godziny i pozbywamy sie problemu! Za £2.99 warto!
Zrobilam tez zdjecie aplikatora, ktory moim zdaniem jest swietny:
Podsumowujac, musze stwierdzic, ze firma Collection 2000 bardzo pozytywnie mnie zaskoczyla z blyszczykami Lock n Hold. Szczegolnie, ze moje doswiadczenie z Cream Puffem co najmniej mnie do niej zniechecilo:)
A jakie sa Wasze doswiadczenia z Collection 2000? Wiem, ze w Polsce sa dostepne w niektorych sklepach Pepco. Mam nadzieje, ze u Was wszystko w porzadku:) pozdrawiam, B. xxx
ale kusisz
ReplyDeletehttp://thelittlegalaxy.blogspot.com/
ReplyDeleteJak ja dawno błyszczyka nie używałam !
OD zimy używam cały czas pomadek ochronnych, a ostatnio zwykłych szminek. Bardzo podoba mi sie ten kolor nude :)
musze koniecznie wypróbować, ciekawe tylko czy u mnie w pepco są;<
ReplyDeletemy również już obserwujemy;)
ReplyDeletehmm...pierwszy raz się z nimi spotykam! ale poszukam w swoim pepco!
ReplyDeleteOdcienie wydaja sie jak dla mnie idealne, jednak z tym blyszczykiem jak do tej pory nie mialam stycznosci.
ReplyDelete